Worek jak worek, ale żabki jeszcze nie pokazywałam:
Taką śliczną żabkę znalazłam w jakiejś starej kolorowance, korona to mój pomysł:), i nawet odpowiednia tkanina na koronę się znalazła: kremowa w złote gwiazdki:)
A tkanina zielona w groszki pochodzi ze sklepu Robin's Patchwork. Zaszalałam ostatnio zakupowo, przybyło mi mnóstwo tkanin z Robinkowa, Szmatki Łatki i Tutaj Kupuję... Jednak na punkcie tych groszków oszalałam najbardziej i chyba dlatego pierwsze poszły w ruch! Tkanina ma cudowny żywy zielony kolorek; jest cudowna! Tak samo jak czerwona w białe groszki z tego samego sklepu;)
Dzisiaj środa... Na dzisiaj obiecałam wylosowanie osoby, do której poleci mini zestaw do robienia aplikacji.
Ja już wiem do kogo:), ale po kolei...
Wszystkie losy przygotowała osobiście moja córcia: pocięła kartkę na małe kupony, mąż ograniczył się do ponumerowania kolejno losików (aż do 37, bo tyle było komentarzy pod "odpowiednim" postem). Córcia każdy kuponik złożyła na cztery, wrzuciła do miski, wymieszała i wylosowała:)
I tym oto sposobem zestawik do aplikacji z przyjemnością podaruję osobie, która napisała komentarz nr:
Najśmieszniejsze i zarazem najdziwniejsze jest to, że ten komentarz napisałam ja sama...
Dopisałam w nim do listy Basię, która niestety nie może dodawać komentarzy na moim blogu. Zatem Basiu wygrałaś!
Drugi podobny zestawik do aplikacji chciałabym podarować Agnieszce, ot tak na dobry humor:)
Dziewczyny proszę podeślijcie mi Wasze adresy, mój mail znajdziecie z boku na pasku:)
I to tyle ode mnie na dzisiaj:)
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie, dzięki Wam moja Pauluśka miała zabawę z losowankiem, a dzięki temu nie myślała o bolącej po szczepieniu rączce...
*** *** *** *** ***
Przy okazji zapytam tylko czy ktoś może się orientuje, dlaczego niektóre osoby nie mogą u mnie dodawać komentarzy? Ja nie wiem co mogłabym zrobić w tej kwestii... i czy w ogóle coś mogę...